Kilka dni temu miałem okazję uczestniczyć w spotkaniu z Jasiem Melą, autorem książki „Poza horyzonty”, który opowiadał o swojej niezwykłej drodze życiowej i o tym, jak pokonywał granice, które wydawały się nie do przejścia. Udział w tym wydarzeniu to zdecydowanie jedno z tych doświadczeń, które zostają w pamięci na długo.
Jaś Mela, jak się okazało, to osoba pełna energii i optymizmu, a jednocześnie niezwykle skromna. Spotkanie rozpoczęło się od wprowadzenia, w którym opowiedział o swoim życiu, w tym o dramatycznym wypadku, który zmienił jego życie na zawsze. Kiedy miał 13 lat, stracił nogę, ale to nie powstrzymało go przed realizowaniem swoich marzeń. Mówił o tym, jak ważne było dla niego, by nie poddać się, mimo że wydawało się, iż świat się zawalił. To była dla mnie ogromna lekcja o sile woli i determinacji. To, co mnie zaskoczyło, to fakt, że jego historia nie jest tylko o walce z ograniczeniami ciała, ale również o tym, jak pokonać własne lęki i wątpliwości. W końcu, jak mówił Jaś, to nie noga, a głowa i serce decydują o tym, co możemy osiągnąć.
Zadanie „Kolej na książkę, książka na kolej” dofinansowane zostało ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Rozwoju Kultury.